To było wyjątkowe wesele, którego motywem przewodnim była podróż i przygoda zaaranżowana w otoczeniu pięknej, polskiej złotej jesieni.
Wspaniała oprawa muzyczna w kościele, wykwintna polska kuchnia i wyśmienita zabawa do białego rana to tylko kilka najbardziej charakterystycznych wydarzeń tej uroczystości.
Na weselu nie zabrakło polskich i francuskich tradycji. Z tradycji polskich najbardziej wzruszające było błogosławieństwo, a także przywitanie chlebem i solą oraz rozbijanie kieliszków. Z francuskich obowiązkowo pojawił się cocktail-party z doskonałym szampanem i niespodzianka od drużbów – specjalnie nagrany dla Pary Młodej film w zabawnej, muzycznej konwencji.
Panna Młoda wyglądała przepięknie w zmysłowej, stylowej sukni a w bukiecie dominowała dumna protea. Julian nie ustępował Basi elegancją i klasą.
Pomysłów na dekoracje kwiatowe było bardzo wiele. Początkowo Para Młoda myślała o kolorze żółtym, ale ostatecznie kwiaty były wielokolorowe.
Od początku podobały się Parze Młodej niskie kompozycje, które wspaniale pasowały do wnętrz Pałacu i specjalnie zamówionych na ten dzień złotych krzeseł Chiavari. Serwetki ozdobione były gałązką eukaliptusa z malinową wstążeczką dopasowaną do koloru czcionki. Papeteria w dniu ślubu idealnie komponowała się z motywem podróży wyeksponowanym na zaproszeniach, które bardzo podobały się Gościom. Każdy stół otrzymał nazwę miejsca na świecie ważnego dla Pary Młodej. Do tego oprócz wizytówek, planu stołów i menu, Goście mieli przy swoich nakryciach polsko – francuskie słowniczki, które ułatwiały komunikację.
Fotograficzna historia znajomości Pary Młodej „witała” Gości przy wejściu na salę. W tej samej przestrzeni Goście mogli upamiętnić na zdjęciach w fotobudce zabawne momenty z przyjęcia.
Specjalnym życzeniem Pana Młodego był motyw dinozaura, który pojawił się zarówno na weselnym torcie i słodkim bufecie, jak i stanie się bohaterem ślubnej fotografii jako goniący Parę Młodą drapieżnik. Basi marzyła się polska złota jesień, spadające, kolorowe liście i ciepłe jesienne słońce. To marzenie również udało się spełnić.
Pogoda idealnie dopisała! W niedzielę Goście mogli nadal celebrować to wyjątkowe wesele podczas grilla.
Basiu i Julianie jeszcze raz dziękujemy, że mogliśmy świętować i przeżywać ten dzień z Wami! Życzymy Wam samych pięknych chwil, miłości, szczęścia i jesteśmy przekonani, że jeszcze nie raz się spotkamy : )