Powrót do listy

New York glamour

Dodano: 03.09.2014

Na mapie kultur, z którymi mieliśmy już przyjemność zetknąć się na ślubach, przybyła właśnie kolejna: Ania i Roger przyjechali do Krakowa z Nowego Jorku, jednak wesele było tyleż polskie i amerykańskie, co filipińskie, zgodnie z krajem pochodzenia Pana Młodego i jego rodziny.

Wzruszający ślub kościelny wzbogaciliśmy o filipińską tradycję obwiązania Pary Młodej przekazywanym z pokolenia na pokolenie welonem i sznurem, symbolizującymi ich wspólną siłę i jedność na dalszej drodze życia. W procesji do ołtarza uczestniczyły dwie pary Patronów, wybranych do opieki nad związkiem niczym rodzice chrzestni. Przed miejscem wesela, zawiesiliśmy na maszcie filipińską flagę. Nawet blisko 90-letnia babcia Rogera przeleciała pół świata, aby to zobaczyć!

Huczne świętowanie w Krakowie, z udziałem gości z całego świata, trwało 4 dni. Od kolorowych koktajli, przez zwiedzanie miasta i staropolską kolację próbną, aż po kulminacyjne przyjęcie weselne. Pełna energii Ania w swojej zjawiskowej sukni nie schodziła z parkietu, zatrzymując się tylko co jakiś czas przy czekoladowej fontannie. Wieczór był pełen radości, pozytywnych emocji i poczucia humoru, które na pewno przydały się Rogerowi, gdy Żona pieszczotliwie wysmarowała go tortem weselnym po twarzy.

Zapamiętamy to wesele na długo, głównie dzięki pozytywnej energii Pary, która miała odwagę nam zaufać, przyjechać do Krakowa dopiero kilka dni przed ślubem „na gotowe” i która potrafiła cieszyć się każdą chwilą swojego niepowtarzalnego dnia.

 

Design i wykonanie: Smultron.pl

Mapa naszych klientów
X