To wesele 4 razy zmieniało datę. Dzięki żelaznej cierpliwości Gabrielle i Adama, w czasie pandemii oraz dla nich samych przeprowadzki z kontynentu na kontynent, ostatecznie odbyło się wiosną 2022 roku, ale aneksów do umów sporządziliśmy na przestrzeni czasu dziesiątki. Przez 2 lata zmienia się naprawdę dużo… miejsca przechodzą remonty, ludzie zmieniają pracę.. a my  mieliśmy do zrealizowania bardzo określony plan.

Uroczystość trwała 4 dni, a każda z imprez miała inną lokalizację, inny charakter, inną listę gości, menu, oprawę muzyczną… Gabrielle i Adam zdecydowali jednak, że wolą przekładać imprezę do skutku, do momentu gdy będzie się mogła odbyć w założonym kształcie, niż z czegokolwiek rezygnować. Ostatecznie goście dopisali w mniejszej liczbie, niż początkowo planowaliśmy – bo gdy odpuściła pandemia, to za granicą wybuchła wojna, a wielu gości podróżowało do nas aż z zachodniego wybrzeża USA. Poza tym jednak plan nie zmienił się ani o jotę.

Rozpoczęliśmy od nieformalnej kolacji połączonej z degustacją polskich win, następnego dnia gości zaprosiliśmy pod ziemię, do „zaczarowanej kopalni”, która dzięki rozbudowanej scenografii zamieniła się w całkiem unikalne miejsce o wybitnie magicznej atmosferze. Kolejny dzień to zwiedzanie miasta i lunch z tradycyjnym polskim menu, a dopiero na koniec tego istnego maratonu odbył się bajkowy ślub w Bazylice Mariackiej i wielkie pałacowe wesele. 

Wspaniale było wziąć udział w tej epickiej uroczystości, w której nie brakło naprawdę niczego. Od pokazów iluzji, przez pokaz pirotechniczny, po półmiski pączków z najlepszej krakowskiej cukierni. Wytrwałość Pary Młodej została nagrodzona, a my życzymy im bezproblemowej realizacji wszelkich dalszych planów i dużo miłości.

Więcej zdjęć w galerii.