Motywem przewodnim wesela Sandry i Robina był kolor niebieski, z dodatkiem srebra. Strona wizualna przyjęcia była dla nich ważna, wypożyczaliśmy nawet zastawę stołową, aby sala wywołała efekt wow. Całkowicie zmieniliśmy charakter sali, w której na co dzień dominują ostre intensywne kolory. Zasłoniliśmy je kreatywnymi podwieszeniami w pastelowych barwach. Zdecydowanie się opłaciło.
Po ceremonii kościelnej, goście wraz z Parą Młodą przeszli orszakiem nad Wisłę i udali się w rejs na miejsce wesela. Spacerowi towarzyszyły białe i błękitne balony, i z takich drobnych, a widocznych akcentów składała się ta piękna uroczystość.
Podczas wesela wysłuchaliśmy wzruszających przemówień od bliskich, szczęśliwych że mogą po trudach pandemii ponownie spotkać się ze sobą wzajemnie i z nowożeńcami. W przerwach od zabawy tanecznej, goście chętnie korzystali z usług karykaturzystki.
To było udane i wzruszające wiosenne wesele, wszystkiego dobrego dla Sandry i Robina.