
W ostatnią sobotę gościliśmy na ślubie polsko-holenderskim, udekorowanym polną roślinnością w kolorach polskiej jesieni. Było więc kolorowo i różnorodnie, na tyle barwnie, że ustąpiła nawet pogoda, od rana strasząca nas ulewami i burzami.
Nowością była podwieszana dekoracja sufitu przygotowana z pojedynczych kwiatów w małych buteleczkach, ten prosty pomysł, choć trudniejszy w realizacji, niż się spodziewaliśmy, okazał się strzałem w dziesiątkę, zbierał pochwały i gości i naszych współpracowników.
Dla Pary Młodej punktem kulminacyjnym wieczoru była prezentacja niezwykłego tortu weselnego, o ponad-metrowej wysokości, zdobionego złotem i falbanami w stylu Marii Antoniny.
Huczna i kolorowa zabawa trwała do rana, a my życzymy Agnieszce i Christiaanowi samych pogodnych dni przez całe życie.