Polsko-indyjskie wesele Kasi i Hemanta zorganizowaliśmy pod hasłem podróży, które są pasją obojga. Temat ten wyrażony był przede wszystkim w formie samolotów podwieszonych jako tło za Parą Młodą, służących za winietki dla gości, umieszczonych na torcie weselnym. Zaproszenia na uroczystość miały formę paszportów i rzeczywiście goście przylecieli z wielu odległych miejsc, m.in. z Indii.
Nowożeńcom bardzo zależało na pokazaniu najlepszych elementów obu kultur i z wielką uwagą planowali ich optymalne połączenie. Dużo wysiłku włożyliśmy w planowanie menu – znalazły się w nim zarówno oscypki, jak i chana masala czy paneer. Na parkiecie był i Polonez, i układ tańca bollywoodzkiego z udziałem profesjonalnej tancerki. Niedługo przed ślubem zdecydowaliśmy o przeniesieniu ślubu z kościoła do ogródka sali weselnej, gdzie podczas ceremonii symbolicznej z widokiem na Wawel Hemant swoją miłość nawet Kasi wyśpiewał. Po zmroku odbyła się druga ceremonia, z udziałem ognia, specjalnych girland, indyjskiej muzyki i tańców. Na tę część wieczoru Kasia i Hemant ubrali też odpowiednie hinduskie stroje.
Kolorem przewodnim wesela był sky blue, Państwo Młodzi zdecydowali się także na obrusy w tym kolorze, co zdecydowanie odmieniło charakter sali i uczyniło kolor dominującym elementem dekoracji. Choć wyzwań logistycznych było wiele, na czele z urodzonym kilka miesięcy przed uroczystością synkiem Pary Młodej, to wesele zaliczamy do bardzo udanych, a promienne uśmiechy Kasi i Hemanta będziemy długo wspominać, życząc im radości i miłości na każdy dzień.