Powrót do listy

Fawn i James wzięli ślub w 10. rocznicę poznania się, w Krakowie który był celem ich pierwszej wspólnej wyprawy. Babcia Jamesa była Polką, więc i historia rodzinna miała swój udział w ślubnych planach. Jeśli jeszcze do tego data uroczystości przypadła we wdzięcznym okresie bożonarodzeniowym, jasne było, że to będzie romantyczne i bajkowe wydarzenie. 

Dla wygody gości, zaplanowaliśmy ceremonię w miejscu wesela, aby uniknąć stresu związanego z niepewną grudniową pogodą. Jednocześnie nie chcieliśmy całkiem rezygnować z potencjalnych uroków zimowej aury, zaplanowaliśmy więc powitalny koktajl pod chmurką – grzane wino i grzany cydr skutecznie rozgrzały gości. Blasku w szare popołudnie dodały dekoracyjne podgrzewacze i girlandy świetlne. 

Dekoracje nawiązywały do klimatu Bożego Narodzenia, cała sala pachniała igliwiem, a kolorem przewodnim obok zieleni i złota była burgundowa czerwień. Do tego ciepłe światło świec i zwisające przez wysokość dwóch pięter kurtyny. Papeterię stworzyły dzieci – siostrzeńcy Fawn, a w ramach upominku goście dostali bogato zdobione bombki choinkowe inspirowane jajkami Fabergé. Kto wie czy cenniejsze od samych jaj nie były indywidualne karteczki z dedykacją i podziękowanem, odręcznie wypisane przez Parę Młodą.

Fawn i James zrezygnowali z tradycyjnego tortu weselnego, za to poczęstowali swoich gości polską kuchnią – barszczem i pierogami. 

Gratulujemy Nowożeńcom wspaniałej uroczystości i życzymy cudownego wspólnego życia.

Design i wykonanie: Smultron.pl

Mapa naszych klientów
X